Pracownia
Co nas wyróżnia
- Dla początkujących oferujemy kurs roczny wstępny pisania/malowania ikon, podczas którego można przejść przez wszystkie etapy tworzenia ikony, od samego początki do końca. Bez względu na to jakie byś miał trudności, to zawsze będzie przy Tobie nauczyciel, który będzie pomagał. Każdy wybiera taką ikonę przez którą, na tym etapie Bóg przemawia do niego najbardziej. Dzięki specjalnemu podejściu każdy kończy kurs z gotową ikoną
- Kurs trzyletni doskonalący to prowadzenie indywidualne od ikony lica, przez półpostać, ikonę całopostaciową i wielopostaciowe. Istnieje możliwość zdobywania doświadczenia zawodowego na bezpłatnych stażach przy dużych zamówieniach
- Kursy mistrzowskie to możliwość wyboru tematu i dogodny czas na lekcje. Przykładowe tematy: Suchy pędzel i pław, Sankir od jasnozielonego po ciemno brązowy, różnice wyświetlania. Dajemy możliwość konsultacji i pomoc w trudnościach z zaczętą przez Ciebie ikoną
Pracownia Otwarta jest dla tych, którzy już mają pewne umiejętności i chcieliby je rozwijać a także chcieliby zadawać nurtujące pytania i rozmawiać na trudne tematy. Zajęcia odbywają się w uzgodnionych terminach, tematyczne lub konsultacyjne. Prowadzącą jest Elżbieta Jackowska- Kurek. Poniżej rozmowa z Panią Elżbietą.
Maurycy Lubak: Jak rozumieć termin „współczesna ikona”.
Elżbieta Jackowska-Kurek: Określenie „ikona współczesna” funkcjonuje najczęściej jako przeciwstawne do „ikona starożytna”. Niestety, często również jako odbicie się od ikony tradycyjnej. Określenia „odbicie” używam, żeby zaakcentować dynamizm a więc emocjonalność i niestabilność takich ruchów. W wielu wypowiedziach podnosi się rangę wolności nie tylko materiałowej, technologicznej (co na Soborze Nicejskim II zostało określone jako dopuszczalne ale trzeba wziąć pod uwagę np. trwałość materiałów) ale i teologicznej. Ogromne zainteresowanie ikoną, zawrotne tempo naszego współczesnego życia i brak rzetelnej znajomości i umiejętności pisania ikony tradycyjnej odbija się negatywnie na poziomie artystycznym obecnie pisanych ikon. Nie znaczy to, że nie ma teraz malarzy ikon, którzy dbają o poziom swoich prac. Są wśród nich zarówno ci, którzy piszą ikony tradycyjne jak i ci, którzy poszukują nowych form wyrazu.
ML Czy spotkała się Pani z pytaniami o kopiowanie ikon?
EJK Nieprzyzwoite jest, gdy artysta pracuje posługując się szkicami innych ludzi, bez nauki rysowania. Malarza ikon wykonującego tylko kopie starożytnych ikon można porównać do spowiednika, który nie ma osobistego doświadczenia duchowego i udziela rad z książek. Proces uczenia ma na celu wypracowanie twórczego, żywego podejścia do Tradycji Kościoła
ML Jaka jest więc ikona współczesna?
EJK Z ikoną jest jak z modlitwą. Powtarzamy słowa, teksty, które mają już setki lat i kiedy się modlimy, modlitwa staje się nasza, mówimy w pierwszej osobie a nie, że cytujemy autorów modlitw. Inna rzecz, że nasza modlitwa może być bezmyślnym czytaniem, powtarzaniem ale też może być żywa i świadoma. Modlitwa jest żywa, gdy nasz umysł i serce są zanurzone w jej słowach. Tak dzieje się z ikoną. Obraz, który przepływa przez serce, wizję wypracowaną w Tradycji Kościoła, staje się żywy i nowoczesny. Ikona przetrwała wieki, łączy w zachwycie pokolenia i jest wpisana w rytm liturgiczny. Podstawą ikony jest wielowiekowa tradycja, język który nie jest związany z żadną szkołą ani epoką i, jak każdy język, musi być nauczony by móc się w nim wyrażać. Bardzo ważne jest, by mieć zaszczepioną miłość i zrozumienie tradycji malowania ikon. Na pierwszym etapie nauczania konieczne jest zanurzenie się w Tradycji poprzez powtarzanie. Nauczanie opiera się na powtarzaniu, zawsze tak było i jest to proces całkowicie naturalny. Trzeba to tak prowadzić, by doświadczenie ortodoksyjnej Tradycji stopniowo stawało się doświadczeniem ucznia. Ikona nie powinna iść w parze z tendencjami sztuki współczesnej. Ikona ma własną logikę rozwoju i swoją misję – ma świadczyć o Wcieleniu Boga i Zbawieniu Człowieka.
Na zajęciach Akademii Ikony zgłębiamy ikonografię wczesnego chrześcijaństwa oraz lokalnych tradycji ikonograficznych. Poznajemy język bizantyjskiej sztuki sakralnej jak też zagłębiamy się w syntezę sztuk sakralnych ukazywaną przez myślicieli, teologów, teoretyków sztuki i artystów. Jest możliwość konfrontacji z tradycjami sztuki ikony na Wschodzie i Zachodzie. Poznanie języka i technik tych tradycji jak też możliwość otrzymania odpowiedzi na nurtujące pytania i możliwość przekonania się o ogromnym znaczeniu bizantyjskiej sztuki sakralnej dla głębszego rozumienia współczesnej sztuki i kultury greckiej, krajów bałkańskich, słowiańskich i całej Europy – to najważniejsze kompetencje i doświadczenie, które zdobywają uczestnicy Akademii Ikony.
Galeria zdjęć ze wspólnej pracy (kliknij by powiększyć):
PS
ML Co jest najważniejsze dla malarza ikon?
EJK Miłość…
Miłość do malowania ikon, miłość do przeszłości… My nigdy nie stoimy w miejscu, zwykle nie możemy się doczekać przyszłości. Jednak pamięć o przeszłości, ludziach którzy żyli dawniej – to ważne a nawet niezbędne. Ludzie w przeszłości żyli w takich warunkach, w których mogli poznać wielką mądrość. My teraz możemy zwrócić się do nich po tę mądrość przez malowanie ikon
ML Co tak naprawdę sądzi Pani o eksperymentach w ikonografii?
EJK Tak naprawdę to nie lubię ich. Na pierwszy rzut oka mogą wydawać się pomysłowe ale nie jestem pod ich wrażeniem. W porównaniu do klasycznych ikon tracą swoją wartość.
ML Co zatem wyróżnia prawdziwą ikonę?
EJK Ikona ma głębię i poważny urok. Tam nie ma łez, nie ma zmysłowości. W ikonie jest trzeźwość i spokój, prawda i wytrwałość – ikona obrazuje na ziemi Królestwo Boże. Taka jest ikona
ML Co Pani czuje, gdy ikona jest gotowa?
EJK Jestem szczęśliwa i wdzięczna Panu Bogu za możliwość stworzenia tej radości. To inspiracja do dalszej pracy.
ML Czy są ikony z którymi jest się Pani trudno rozstać?
EJK Nie, przeważnie przychodzi taki moment kiedy ikona może już iść w świat. Raz wcześniej, raz później ale przychodzi.
ML Czy coś przeszkadza w pracy nad ikonami?
EJK Po ludzku, to nic nie przeszkadza tak bardzo jak brak czasu. Jest wiele pomysłów i mało czasu, żeby nad nimi się pochylić. Jednak z Bożą pomocą dajemy radę… Wystarczy iść na liturgię i wtedy czas rośnie tak, że starcza na wszystko co trzeba
ML Dziękuję za rozmowę i wszystkich potrzebnych łask Bożych życzę